Wiktor Gindorowicz z Giro Development Milsport Team z Wasilkowa zwycięzcą PZU Gran Fondo Ełk. Najszybszą kobietą na mecie była Martyna Wiśniewska z Zarębski Team

Zwycięzca wyścigu do ostatnich metrów walczył z kolegami z ucieczki – Adrianem Jachem i Michałem Tryniszewskim – obaj z teamu Activejet. Jednak to kolarz z Wasilkowa zachował więcej sił i po 2 godzinach i 19 minutach jazdy triumfował na mecie w Ełku.

Uciekliśmy w kilku na drugiej pętli, na odcinku szutrowym. Od tego momentu współpraca była pełna. Zgubiliśmy jednego kolegę od podjeździe, gdzie była premia górska. Na finiszu, koledzy którzy byli z jednej drużyny, próbowali mnie rozegrać, ale nie dałem się. Jestem szczęśliwy, że udało mi się tu wygrać.
Wiktor Gindorowicz – zwycięzca PZU Gran Fondo Ełk

Zwycięzca nie planował wcześniej startu w Ełku. Pakiet startowy wygrał w konkursie na portalu naszosie.pl, który jest patronem medialnym wydarzenia. Teraz jednak, układa już kalendarz pod kolejne starty w serii.

Najszybsza kobieta

Podobnie swoje plany zmienia Martyna Wiśniewska – najszybsza kobieta w PZU Gran Fondo Ełk. Zwyciężczyni w kategorii kobiet myśli już o starcie w Lublinie i walce o zachowanie koszulki liderki. Na mecie podkreślała uroki trasy wyścigu oraz doskonałą pogodę, która pomogła w sportowej rywalizacji​.

Jestem po raz pierwszy w tym rejonie, nie znałam dotąd tych miejsc. Jazda krętymi drogami, te jeziorka i lasy po drodze były piękne. Byłam w ucieczce z mężczyznami, ale urwali mi się. Może zrewanżuję się im w Lublinie.
Martyna Wiśniewska – zwyciężczyni PZU Gran Fondo Ełk w kategorii kobiet

Medio Fondo

Trasa Gran Fondo w Ełku została zaplanowana na 95 kilometrów. Krótszy dystans do pokonania mieli kolarze, którzy zdecydowali się wystartować w Medio Fondo. Po przejechaniu 68. kilometrów, pierwszy na mecie był Tomasz Majewski z Retro Team. Kolarz podkreślał, że trasa była wymagająca.

Tu nie ma miękkiej gry. Nie da się tu wieźć na kole i dotrzeć w ten sposób do finiszu. Trzeba pracować. Odcinek szutrowy był zdecydowanie game – changer’em tego wyścigu. ​
Tomasz Majewski – zwycięzca PZU Medio Fondo Ełk

Family Fondo

Zwyciężczynią najkrótszego dystansu, bo 32-kilometrowej pętli PZU Family Fondo, została Weronika Dorf z Warszawy. Zawodniczka, bardzo zmęczona na mecie, opowiadała o finałowych metrach wyścigu.

Musiałam do końca walczyć z kolegą, który mnie mocno gonił. Musiałam jeszcze na końcu mocna przyspieszyć. Było bardzo dużo górek. Ciężko było.
Weronika Dorf – zwyciężczyni PZU Family Fondo Ełk

Gran Fondo Kids

W sobotę, na sześciusetmetrowej pętli wyznaczonej w pobliżu nowej Plaży Miejskiej, rywalizowały dzieci. Dziewczynki i chłopcy walczyli wspólnie na dystansach uzależnionych od wieku zawodników – od 600 do 4800 metrów.

Zwycięzcy wśród poszczególnych kategorii wiekowych.

Chłopcy

  • 2-4-latkowie – Leon Kułak – Ełk
  • 5-6-latkowie – Mikhaił Matusevich – Warszawa
  • 7-8-latkowie – Piotr Kaczmarczyk – Poznań
  • 9-10-latkowie – Eryk Tomalczyk – Ełk
  • 11-12-latkowie – Adrian Dawidowski – Ełk

Dziewczynki

  • 2-4-latki – Rita Celebucka – Ełk
  • 5-6-latki – Zoja Gutowska – Ełk
  • 7-8-latki – Klara Jarosz – Ełk
  • 9-10-latki – Kaja Kaczmarczyk – Poznań
  • 11-12-latki – Maria Pacek – Ełk

Wyścigi w Ełku zainaugurowały całą serię PZU Gran Fondo Series. W jej skład wchodzą wyścigi w Lublinie, Poznaniu i Gdyni. Kolejny przystanek na trasie PZU Gran Fondo Series to Lublin. Dziecięca rywalizacja rozpocznie się tam w sobotę 21 czerwca, a dorośli będą rywalizować dzień później, w niedzielę. Wciąż otwarte są zapisy

Wyścigi w Ełku stały pod znakiem doskonałej organizacji, pięknej pogody i dużej frekwencji. Marek Rutkiewicz – dyrektor PZU Gran Fondo, podkreślał już po ostatniej dekoracji, że to dopiero początek całej serii.

Kolarze, z którymi rozmawiałem w strefie finishera, zgodnie zapowiedzieli się na kolejnych startach w ramach PZU Gran Fondo Series. Widać, że połknęli bakcyla rywalizacji w formule, która zaproponowaliśmy. Większość z nich już dopytuje mnie o szczegóły trasy w Lublinie.
Marek Rutkiewicz – dyrektor PZU Gran Fondo Series